Głos Ogrodu
Działkowcy – to wy jesteście gospodarzem! To wasz głos jest prawem!
Sąsiedzi działkowcy!
Nie czas na milczenie! Nie czas na pokorne pochylanie głów przed szyldami i pieczątkami!
Czas powiedzieć jasno i donośnie – to działkowcy są siłą ogrodu!
Nie urzędnik! Nie biuro! Nie pan z segregatorem!
Wy – właściciele grządek, budowniczowie altan, obrońcy wspólnoty – wy jesteście prawem, głosem i władzą w ogrodzie!

Demokracja nie jest przywilejem – jest podstawą!
Tak, to prawda.
W ogrodzie, jak w każdej wspólnocie ludzi pracy, najważniejsze są zasady.
A najważniejszą z tych zasad jest demokracja!
Nie fikcyjna, nie dekoracyjna, nie na pokaz – lecz żywa, wybrana, oparta na głosie człowieka!
Statut PZD z 2018 roku mówi to jasno i dobitnie:
Najwyższą władzą w ROD jest walne zebranie członków, a tam, gdzie ogrodów więcej i ludzi setki – konferencja delegatów.
Nie ma wyższej władzy!
Nie ma głosu ważniejszego niż ten, który pochodzi z działki, z altany, z łopaty i motyki!
Struktury zewnętrzne? Tak – ale tylko jako wsparcie!
Nie damy sobie wmówić, że ogród to własność urzędnika!
Nie pozwolimy mówić, że głos działkowca jest mniej wart niż pieczątka biura!
Struktury zewnętrzne, sąsiedzi, mają służyć – nie rozkazywać!
Ich rola – i tylko taka – to udzielać wsparcia, dawać szyld, pomagać.
Ale nie decydować zamiast was!
Nie kierować ogrodem zza biurka!
Nie stawiać ludzi z zewnątrz nad wspólnotą działkowców!
Kto płaci, ten wymaga. A płaci działkowiec!
Kto utrzymuje ogród?
Działkowcy!
Kto płaci składki?
Działkowcy!
Kto buduje, kopie, naprawia, podlewa, maluje ogrodzenie?
Działkowcy!
A kto siedzi w cieple biura i podważa decyzje wybranych przez was delegatów?
Kto podpisuje się pod papierami, które próbują narzucać wolę z góry?
Nie działkowiec!
Nie dajmy się ogłupić!
To nie wy macie dziękować urzędnikowi! To urzędnik ma dziękować wam – za to, że jeszcze ma dla kogo pracować!
Nie oddamy demokracji za uścisk dłoni urzędnika
Demokracja nie jest do oddania.
Demokracji się nie odsprzedaje.
Demokracji się broni – ręką, sercem, głosem i uchwałą!
Bo gdy raz pozwolimy, by ktoś z zewnątrz decydował za nas – nie zatrzymamy się na jednej decyzji.
Za chwilę odbiorą wam głos.
Potem odbiorą zarząd.
Potem wejdą w wasze grządki, wasze bramy, wasze domki.
I zostaniecie bez ogrodu – i bez prawa głosu.
Działkowcy – suweren ogrodu!
Nie szyld, nie nazwa, nie statut i nie biuro –
Ale wy, sąsiedzi działkowcy, jesteście sercem ogrodu.
To wasz wybór tworzy władzę.
To wasza wspólnota tworzy przyszłość.
To wasz głos jest najwyższym prawem w ogrodzie!
I niech usłyszy to każdy, kto wątpi:
Głos ogrodu to głos działkowca!
A głos działkowca to głos, którego oddać nie wolno – i nie damy!